Cesarskie Kadyny

Historia Kadyn sięga daleko w przeszłość. Miały one wielu właścicieli i właściwie każdy z nich pozostawił po sobie jakiś ślad czy to materialny, czy też tylko w postaci opowieści czy legendy. Ostatnim i najciekawszym właścicielem Kadyn przed rokiem 1945 – był cesarz Wilhelmem II. Aby dojść do tego jak cesarz znalazł się w Kadynach musimy trochę cofnąć się w czasie.

Jest lipiec 1814 roku. Kadyny kupuje kupiec elbląski, Daniel Birkner. Płaci za nie gotówką kwotę 63 tys. talarów. W roku 1827 Kadyny dziedziczy Edward Birkner, a w roku 1857 jego synowie Artur i Eryk Birknerowie. 31 października 1868 roku umiera Edward Birkner, a wkrótce po nim Eryk i jego żona. Wtedy to Artur Birkner buduje kaplicę stanowiącą mauzoleum rodzinne.

„Bracia postanowili zapisać w testamencie majątek rodzinie cesarskiej, jednak po śmierci Jana Eryka, Artur Birkner postanawia nie zwlekać i 15 grudnia 1898 r. przekazuje majątek cesarzowi Wilhelmowi II w zamian za dożywotnią  rentę w wysokości 22000 marek rocznie (...). Artur Birkner (*1837) zmarł w roku 1905 w Hannöversch-Minden i został pochowany w kaplicy rodowej w Kadynach.” (Joanna Kaszubowska, Kadyny - wieś idealna cesarza Wilhelma II)

Pierwsza wizyta cesarza w Kadynach miała miejsce 2 czerwca 1899 roku. Upamiętnia ten fakt obelisk stojący na wzgórzu między Łęczami a Pagórkami.

Pałac kdyński

Jednak pierwsze kadyńskie wrażenia cesarza nie były najlepsze i nie wystawiają dobrej opinii o dotychczasowych właścicielach majątku. Gazeta Olsztyńska w numerze 68 z 10 czerwca 1898 roku zamieszcza opinię Wilhelma II na temat Kadyn: „Elbinger Zeitung donosi, że cesarz Wilhelm wyraził się niepochlebnie o pomieszczeniach robotników swoich na dobrach Cadinen, które niedawno przeszły na własność cesarza. Cesarz powiedział dosłownie: W Cadinen musi się niejedno zmienić, mianowicie pod względem mieszkań robotniczych. Te mieszkania są widocznie jeszcze ogólnem złem tu na wschodzie. Piękna obora w Cadinen jest prawdziwym pałacem w porównaniu do pomieszczeń robotniczych. Trzeba więc postarać się o to, by świńskie chlewy nie były lepsze od mieszkań robotniczych.”

Ale Kadyny przypadły do gustu zarówno Wilhelmowi II jak i jego małżonce - Auguście Wiktorii. I to do tego stopnia, że stały się letnią rezydencją cesarskiej małżonki. Podniosło to oczywiście bardzo rangę Wysoczyzny Elbląskiej oraz samego Elbląga.

Co dalej działo się w Kadynach? Rozpoczęto całkowitą przebudowę wsi w stylu willowym.

Wybudowano szkołę, urząd pocztowy i dom opieki społecznej. Jednocześnie trwała przebudowa dworu.

Około roku 1904 powstała „Królewska Fabryka Przemysłowa Kadyny” a później „Królewskie Wytwórnie Majoliki Kadyny”.

Kadyńską majolikę możemy podziwiać do dzisiaj zarówno w postaci drobnych wyrobów ozdobnych jak i całych wystrojów wnętrz. W Elbląskim muzeum jest wystawa majoliki kadyńskiej ze zbiorów Edwarda Parzycha. Wystrój wnętrza dawnego Banku Rzeszy, a obecnego Narodowego Banku Polskiego, jest do obejrzenia w Gdańsku. 

W Gdańsku-Wrzeszczu mamy zachowany piękny portal wejściowy w restauracji Willa Uphagena. W Hamburgu, w hotelu Atlantik, możemy podziwiać majolikowy wizerunek cesarza.

W roku 1913 cesarz położył kamień węgielny pod budowę kościoła ewangelickiego w Kadynach. Budowę zakończono w roku 1917 i Wilhelm II nie zobaczył już ukończonej budowli. Świątynia przetrwała II wojnę światową i została rozebrana w latach 50-tych XX wieku. Jej główny ołtarz możemy podziwiać w elbląskiej katedrze.

Po abdykacji cesarza w roku 1918, majątek kadyński do roku 1945 pozostał w rękach Hohenzollernów.

W roku 1941 cesarz Wilhelm II umiera w Doorn w Holandii. Do Kadyn sprowadza się jego wnuk, Luis Ferdynand z żoną księżniczką Kirą. Tu rodzi się dwoje z ich siódemki dzieci.

Kadyny uniknęły zniszczeń wojennych i są do dzisiaj bardzo ciekawym miejscem na skraju Wysoczyzny Elbląskiej.

Flag Counter